jak walczyć z azotem, jak rolnicy?

Niektóre kraje, w których Holandia i Belgia podejmą drastyczne środki przeciwko emisjom tlenu azotu, nazywane również NOx.

Powodem jest to, że lokalne emisje NOx mają zły wpływ na pobliskie obszary przyrodnicze.

Przykład Niderlandów jako uderzającego przykładu; mają one wydać 25 mld na zamykanie działalności rolników, ponieważ zwierzęta gospodarskie wytwarzają dużo NOx.  Jest to zatem cel szlachetny sam w sobie.

Zajmę się tym jednak matematyką:

Spożycie żywności na naszej planecie nie zmniejszy się, gdy kraj zamknie swoje gospodarstwa rolne. W związku z tym dla każdego zamkniętego gospodarstwa w innym miejscu powstanie nowe gospodarstwo w celu zaspokojenia światowego zapotrzebowania na żywność.

W związku z tym zamknięcie gospodarstwa rolnego nie sprawi, że planeta stanie się bardziej ekologiczna, a problem ekologiczny przenosi się jedynie do innego miejsca.

Obliczono, że przy inwestycji o wartości 100 mld EUR Niderlandy mogłyby wygenerować wystarczającą ilość zielonej energii, aby osiągnąć neutralność pod względem emisji CO2. Dzięki temu nasza planeta stanie się bardziej ekologicznym miejscem!

Łagodną premią tego scenariusza jest to, że neutralność pod względem emisji CO2 wiąże się również ze znacznym spadkiem emisji NOx, co przynosi korzyści dla wszystkich.

Powstaje pytanie: dlaczego przeznaczenie 25 mld z cennych pieniędzy podatników na coś, co nie czyni naszej planety bardziej przyjazną dla środowiska i jedynie przenosi problem ekologiczny z lokalizacji A na B, podczas gdy na 100 mld można naprawdę zrobić ogromny krok naprzód?

Powrót do rolników. Istnieje wyraźna tendencja od mięsa do większej ilości wegetariańskiej żywności, co jest pożądanym wydarzeniem dla środowiska.

Rozwój ten wiąże się jednak z problemami ekologicznymi, ponieważ w tropikach rozmiar kraju ulega rozdrabnianiu w celu uprawy soi i innych produktów wegetariańskich.

Dlatego gdy chcemy przestawić się na żywność wegetariańską bez niszczenia lasów tropikalnych, będziemy bardzo potrzebować naszych europejskich rolników!

Zamiast kupować je, rolnictwo powinno koncentrować się na przyszłym świecie, w którym gwarantujemy żywienie ludzi w sposób odpowiedzialny ekologicznie. Czy nie byłoby to bardziej rozsądny sposób wydatkowania pieniędzy podatnika?

Uważam, że UE powinna odgrywać wiodącą rolę w zapewnianiu, by państwa członkowskie nie zmieniały problemów ekologicznych z jednego miejsca na drugie, ponieważ nie służy to Europie i światowi. Potrzebujemy całościowych rozwiązań, w przeciwnym razie będziemy wydawać tylko wiele pieniędzy, nie oszczędzając naszej planety.