Pogłębianie demokracji i dobrobyt w Unii Europejskiej

Wielka sprzeczność

Jako obywatele Unii żyjemy w przestrzeni wolności, przestrzeni europejskiej, myślimy swobodnie, wyrażamy się swobodnie, swobodnie wybieramy i przemieszczamy się swobodnie. Bez ograniczeń możemy doświadczać Europy w jej wielu różnych formach, możemy być tym, czego chcemy jako obywatele, jako narody i jako odrębna tożsamość. Możemy studiować i pracować w dowolnym miejscu w UE, mamy wspólną walutę, a nasza pozycja na świecie jest silna.

Jako obywatele Unii żyjący w oderwaniu od nowego systemu sprawowania rządów, w przestrzeni wolności, wolność wyboru politycznego jest słaba. Kto decyduje o przyszłości Europy, od kogo przyjmują rozkazy, skąd mają prawomocność? Przekazaliśmy naszą suwerenność strukturom ponadnarodowym, których nie kontrolujemy, którzy sprawują suwerenność i w imieniu kogo? W jaki sposób powołana Komisja Europejska stanowi prawo, kto dyktuje jej przepisy i kto je ocenia? Jaką władzę polityczną posiada Parlament Europejski, ile dysponuje Rada Europejska? Kwestie retoryczne, krytyczne decyzje w UE podejmowane są zgodnie z mocarstwami wyrażanymi w Radzie Europejskiej, w zamkniętych pomieszczeniach, w których decydującym czynnikiem jest siła polityczna, a zwłaszcza gospodarcza każdego kraju. Komisja Europejska nadaje formę prawną i sprawia, że decyzje są nierozsądne, a procedura współdecyzji sprawia, że decyzje te są częściowo demokratyczne. Jak łatwo obywatele Unii stosują się do tych decyzji labiryntyny, kogo mogą pochwalić i komu mogą przypisać odpowiedzialność? W europejskim modelu sprawowania rządów brakuje rozliczalności, kontroli demokratycznej i powszechnego mandatu. Wyłaniają się kasty polityczne, które są powoływane w wyniku procedur trudnych dla zwykłych obywateli, proste wybory obywateli wyglądają w starych czasach, a ta, która ma władzę w Europie, lepiej zna „dobę” Europy niż wszyscy inni. Europa często debatuje na temat wartości jako przykrycia własnych wad, debaty na temat zmiany klimatu ukrywamy, że jesteśmy jednym z największych zanieczyszczających na świecie, debaty na temat pokoju ukrywamy, że jesteśmy jednym z największych dealerów broni, oraz wyrażamy seksycyzm o autorytaryzmie, który dominuje w większości świata, ukrywamy nasz własny deficyt demokratyczny.

Gigant gospodarczy i polityczny

UE nie posiada autonomii politycznej, kwestie UE poruszane są w oparciu o odrębne interesy, rozwiązania mają raczej charakter regulacyjny niż reformatorski, a w większości przypadków stanowią kompromisy i niewielkie kroki w czasie, gdy świat zmienia się radykalnie. Sposób, w jaki podejmowane decyzje powielają nierówności i nie nadaje UE potrzebnego jej impulsu. Rządy krajowe wielokrotnie wyglądają jak kozła kozłowa, jedyne odpowiedzialne, jedyne osoby narażone na debatę i spór wyborczy. Ramy, które ukrywają polityczną nieadekwatność instytucji europejskich, ich niemożność dotarcia do UE, tak jak jest to naprawdę, jako system silnie współzależnych podmiotów, który wymaga spójnego podejścia. UE nie dysponuje jasno zdefiniowanym przywództwem, które zajmuje się całością, które podejmuje decyzje dla wszystkich, które odbiera władzę i prestiż z całości, która jednoczy całość.

O co postulujemy

Jako obywatele europejscy domagamy się prawa do głosowania tych, którzy wyrażają suwerenność w UE, w oparciu o bezpieczeństwo, spójność społeczną i dobrobyt nas wszystkich. Trzy kolejne kryzysy – kryzys zadłużeniowy, kryzys pandemiczny i wojna na Ukrainie – podkreślają potrzebę. Europejskie sprawowanie rządów osierocone przez procesy demokratyczne stanowi przeszkodę dla autorytaryzmu, z którego narody ucierpiały i walczyły o ucieczkę. Istnieje pilna potrzeba utworzenia europejskiego organu, który wywodzi prestiż i akceptację ze strony narodów Europy, co jest usankcjonowane w świadomości narodów Europy. Są to cechy, które sprawią, że organ europejski szybko i skutecznie podejmie swoje decyzje, sprawi, że będzie on spójnym połączeniem między nami, a nie manipulacjami i tłem, a nie wyrazem władzy od najsilniejszych do najsłabszych.

Zdajemy sobie sprawę, że przejście do jasnego europejskiego organu reprezentującego nas w sposób demokratyczny nie jest łatwe, ale jest konieczne i nieuniknione. Nadszedł czas, aby europejska konstytucja została zawieszona jako projekt, ale stała się formalna i aktywna, a obowiązkiem UE jest informowanie obywateli o potrzebie ustanowienia konstytucji europejskiej, która określałaby spójne państwo europejskie.

Debata publiczna może dać nadzieję. W zmieniającym się świecie, w którym pojawiają się nowe siły, gdzie rozprzestrzenia się autorytaryzm, politycznie zjednoczona Europa demokratyczna będzie bronić swoich wartości, będzie miała silną obecność, pozostanie miejscem dobrobytu i wolności. Razem możemy wygrać.

Debata publiczna może rozwiać obawy w tej debacie: Bogatsi zdają sobie sprawę, że rozważny transfer funduszy federalnych nie pozbawi ich majątku, lecz stworzy bogactwo, w którym mogą zabrać akcję, takie historyczne przykłady istnieją. Zwolennicy bezpieczeństwa narodowego zdadzą sobie sprawę, że paneuropejski system bezpieczeństwa skuteczniej zapewnia stabilność, zapobiegając konfliktom regionalnym i wynikającym z nich napływowi uchodźców, zapewnia niezakłócony dostęp do zasobów naturalnych i ustabilizuje ceny towarów. Zwolennicy mniejszego państwa zdadzą sobie sprawę, że silna ponadnarodowa struktura państwowa może lepiej wspierać samowystarczalność, a innowacje, zwiększać produktywność, chronić przemysł europejski i produkcję rolną, a inne duże kraje z powodzeniem wywiązały się z roli lidera. Zwolennicy tożsamości narodowej zdadzą sobie sprawę, że tożsamość nie jest utożsamiana, ale to tożsamość europejska jest wzmacniana i jest tożsamością europejską gwarantowaną tożsamością narodową, rasową, seksualną lub inną.

Jesteśmy uczniami ze szkoły w Grecji, szczegółowo omówiliśmy, czym jest UE, w jaki sposób wpływa na nas i jak jako obywatele przyszłości mogą na nią wpływać. Historia ewoluuje, zdajemy sobie sprawę z głębokich, silnych relacji, które rozwijają się w Europie. W tym nowym rozszerzonym kontekście domagamy się zasadniczych wyborów, domagamy się, abyśmy delegowali uprawnienia na szczeblu ponadnarodowym w celu zabezpieczenia naszych praw podstawowych, wyrażania naszych żądań, rozwijania zrównoważonych stosunków, unikania konfliktów, lepszej współpracy i zbiorowych postępów. Nie akceptujemy członków komitetów i rad do podjęcia decyzji pod naszym nieobecność. Nie zgadzamy się na internacjonalizację europejskiej sceny politycznej.

Europa, stary kontynent, kontynent, który dał początek demokracji, oświetleniu, prawom człowieka i państwu, nadal mogą generować pomysły, konstytucja transnarodowa znajduje się w bramach, a im szybciej zdamy sobie sprawę, że w zmieniającym się świecie będziemy bezpieczniej.