Przejdź do treści głównej
Forum europejskiej inicjatywy obywatelskiej

Drugi raz szczęśliwy: w jaki sposób inicjatywa „Stop Cruelty Stop Slaughter” wykorzystała dotychczasowe doświadczenia związane z europejską inicjatywą obywatelską, aby zebrać 1,325 mln podpisów

Data aktualizacji: 23 October 2025

Remo Nannetti, organiser of the ‘Stop Cruelty Stop Slaughter’ initiative

Remo Nannetti jest aktywistką współpracującą z włoską fundacją Save the Chickens. Jego zdaniem europejskie inicjatywy obywatelskie mają na celu zmianę zdania, a nie tylko zbieranie podpisów w nadziei na wywarcie wpływu na politykę. Europejska inicjatywa obywatelska Stop Okrucieństwu Stop Slaughter, którą Remo organizuje wraz z kolegami, zebrała nieco ponad 1,325 mln podpisów, gdy we wrześniu 2025 r. zamknięto całoroczny proces zbierania podpisów. Podpisy te należy przekazać właściwym organom krajowym w celu weryfikacji przed potwierdzeniem ostatecznej liczby podpisów. Rozmawialiśmy z Remo kilka dni po zakończeniu zbierania. Jest zachwycony rezultatem, ale realistyczny w stosunku do przyszłości. „To dopiero pierwszy etap” – mówi. 

„Inicjatywa nie kończy się, ponieważ pomysł powinien być trwały dla obywateli”.

To też nie jest początek. W 2022 r. organizacja Save the Chickens poparła europejską inicjatywę obywatelską End The Slaughter Age, wzywając UE do wykluczenia hodowli zwierząt gospodarskich z działalności kwalifikującej się do dotacji rolnych, do uwzględnienia etycznych i przyjaznych dla środowiska alternatyw oraz do zachęcania do produkcji i sprzedaży produktów roślinnych i produktów wytwarzanych z wykorzystaniem rolnictwa komórkowego. 

Zebrali prawie 868 000 podpisów i potencjalnie osiągnęli próg wsparcia w dziewięciu krajach, o dwa więcej niż wymagane minimum. Imponująca próba, ale wciąż krótka od wymaganego miliona.

Tym razem, w ramach inicjatywy Stop Cruelty Stop Slaughter, nieco inna grupa organizatorów spróbowała ponownie, wzywając do zachęt do produkcji białek roślinnych i stopniowego zmniejszania liczby zwierząt gospodarskich w Europie do czasu zamknięcia wszystkich gospodarstw i rzeźni.

Nowi organizatorzy wykorzystali sieć organizacyjną utworzoną w ramach poprzedniej europejskiej inicjatywy obywatelskiej.

Organizatorzy mają teraz nadzieję na osiągnięcie progów krajowych w tych samych dziewięciu państwach członkowskich co poprzednia europejska inicjatywa obywatelska: Dania, Finlandia, Francja, Niemcy, Grecja, Irlandia, Luksemburg, Niderlandy i Słowacja (progi są oceniane po weryfikacji przez państwo członkowskie). Ale tym razem liczby były znacznie wyższe, przekraczając milion o ponad 325 000 podpisów. 

Sieć pomogła, ale Remo uważa, że jest to również wynik zmieniających się perspektyw w kwestii praw zwierząt i ideologii. 

„Wiedza ludzi na ten temat prawdopodobnie wzrosła od ostatniego razu” – mówi. „Uważaliśmy, że uda nam się osiągnąć milion, ponieważ dostrzegliśmy akceptację tego, co zrobiliśmy”.

Zmiana zdania

Zmiana postaw jest najwyższym priorytetem organizatorów. Uznając znaczenie kształtowania polityki europejskiej dla zainicjowania rzeczywistych zmian, organizatorzy europejskiej inicjatywy obywatelskiej są realistami, że 1,325 mln podpisów nie oznacza, że Komisja Europejska koniecznie zdecyduje się podjąć wystarczająco zdecydowane działania, aby zakończyć ubój zwierząt.

Aktywizm na rzecz praw zwierząt jest grą liczbową, zwłaszcza w obecnym klimacie politycznym niskiego aktywizmu obywatelskiego.

Animal rights activism
Potential supporters of vegetarian, vegan and animal-rights causes may make up around 5-10% of the EU population

Więcej informacji na temat europejskich inicjatyw obywatelskich dotyczących praw zwierząt:

Chcesz skomentować? Zarejestruj się na Forum i daj nam znać, co myślisz!

Obecnie według szacunków Remo potencjalni zwolennicy przyczyn wegetariańskich, wegańskich i praw zwierząt stanowią około 5–10 % ludności UE, co stanowi 22–45 mln osób. 

Zdobycie miliona podpisów pod jedną europejską inicjatywą obywatelską to ciężka praca. Milion osób to niemożliwa liczba, z którą można porozmawiać i dotrzeć bezpośrednio, ale w kampaniach internetowych widoki zwykle przekształcają się w podpisy tylko w bardzo niskich stawkach. 

Aby pokonać przeciwności, organizatorzy zaczęli od wyznaczenia celu, który rezonowałby z największą liczbą osób przy formułowaniu żądań EIO.

W tym celu zebrali grupę około 20 działaczy o różnych ideologiach, profesora uniwersyteckiego i dwóch prawników. Debata była złożona, ale udało im się ustalić dwa kluczowe cele: całkowite wycofanie uboju zwierząt i zmiana systemów finansowania na rzecz alternatywnych rozwiązań opartych na roślinach i komórkach, które byłyby atrakcyjne dla obywateli europejskich.

Następnie organizatorzy znaleźli lokalne grupy, które poparły inicjatywę we wszystkich 27 państwach członkowskich UE. W niektórych krajach były one wspierane przez istniejące organizacje. W innych organizatorzy musieli tworzyć lokalne grupy za pomocą własnych sieci osobistych. 

Dało to różne wyniki w różnych krajach z różnych powodów. Na przykład organizatorzy uważają, że we Włoszech różne grupy działające na rzecz praw zwierząt w tym kraju są rozdrobnione pod względem podejścia, co utrudnia współpracę. W niektórych kwestiach są nawet w opozycji do siebie. Jest to słabość, którą organizatorzy mają nadzieję przezwyciężyć z czasem. Dla nich różnice w podejściu mają mniejsze znaczenie niż zmiana nastawienia jak największej liczby ludzi do zwierząt. „Każda osoba, do której docieramy i z którą dzielimy się naszym kluczowym pomysłem, jest dla nas celem” – mówi Remo. 

Tutaj jasne wiadomości są kluczowe. Aby zapewnić, że wolontariusze rozpowszechniają jasny przekaz, organizatorzy utworzyli blog koordynacyjny, na którym zarejestrowani wolontariusze mogą znaleźć komunikaty w wielu językach, wraz z zalecanymi celami w zakresie komunikacji. Organizatorzy chcieli mieć jasny przekaz, podsumowując wszystkie opinie, które reprezentuje europejska inicjatywa obywatelska. Ale dla Remo to tylko szczegóły organizacyjne. 

Kluczem było znalezienie sposobów dotarcia do ludzi i utrzymania ich zaangażowania.

Następnie, przygotowując się do weryfikacji podpisów przez władze krajowe, organizatorzy będą kontynuować kampanię, która obejmie rozpowszechnianie przekazu w radiu i telewizji, wraz z treściami edukacyjnymi.

„Ważne jest, abyśmy posuwali się naprzód” – mówi Remo. A jego recepta na sukces? „Wszyscy, którzy podzielili się naszymi pomysłami, wykonali wiele osobistej pracy”.


O autorze:

Goda Naujokaitytė

Goda Naujokaitytė

Goda Naujokaitytė jest niezależną dziennikarką specjalizującą się w polityce europejskiej i pisze o europejskiej inicjatywie obywatelskiej na rzecz ProMedia. Jej praca opiera się na doświadczeniach zdobytych w Brukseli, zarówno w instytucjach UE, jak i poza nimi, a także na czasie spędzonym w różnych krajach europejskich. Zajmuje się przede wszystkim unijną polityką cyfrową, ekologiczną i polityką konkurencyjności, a także badaniami naukowymi i innowacjami w Unii Europejskiej. 

Przeczytaj inne opowiadania Gody:

 

Napisz komentarz

Aby dodać uwagi, należy się uwierzytelnić lub zarejestrować.