Nikt nie zaprzeczy znaczeniu NATO, w które mocno wierzę. Jednak czasy zmieniają się szybko i nie na lepsze.
Kluczowe znaczenie ma wysłanie silnego sygnału, że atak na jedno z państw członkowskich UE oznacza wojnę z całą UE! Tak jak nie można zaatakować jednego ze stanów USA, nie będąc w stanie wojny z całymi Stanami Zjednoczonymi. Spróbuj zaatakować którykolwiek z 50 stanów, a Waszyngton zareaguje natychmiast, nie czekając na decyzję NATO.
Nasza obrona wojskowa musi zostać zrestrukturyzowana w bardziej scentralizowany sposób, a każde państwo członkowskie musi płacić swoją część proporcjonalnie do wielkości swojej gospodarki.
Wrogowie muszą zdać sobie sprawę, że nie stoją przed armią polską, niemiecką, francuską czy litewską. Zmierzą się z armią UE, jeśli nas zaatakują!
Zdecydowanie popieram współpracę z naszym sojusznikiem USA, ale musi ona opierać się na równości. Nie polegamy na Ameryce jak dziecko na rodzicu.
Napisz komentarz
Aby dodać uwagi, należy się uwierzytelnić lub zarejestrować.Komentarze